Środa, 4 lipca 2012, 13:30

Wojewódzki chce zmienić świat... NA LEPSZE?

prawda
fałsz
Wojewódzki chce zmienić świat... NA LEPSZE?
foto: mwmedia.pl
Kuba Wojewódzki po aferze z Ukrainkami stara się wytłumaczyć całemu światu, że to był tylko żart, który jest czymś naturalnym w, jak to ujął, „niszowej stacji”. Wojewódzki uważa, że nam Polakom, brakuje poczucia humoru! Czy Wy też uważacie, że słowa wypowiedziane przez Kubę i Michała, o „gwałceniu Ukrainek przez statystycznego Polaka”, są śmieszne?

Celebryta w żaden sposób nie czuje się winny medialnej histerii, jaka powstała po emisji programu. Wręcz przeciwnie jest dumny z siebie i twierdzi, że zachował się tak, jak na prawdziwego zawodowego błazna przystało. Ponadto w wywiadzie dla „Polityki”, chwali się, że już otrzymał propozycję pracy od konkurencyjnej stacji radiowej

„Są ludzie, którzy uważają, że ciągle można na mnie zarobić. Już mam ofertę z innej stacji radiowej. Nie wiem, czy cieszyć się jako Polak, czy już Polsce współczuć. Popularność jest dla mnie narzędziem, a nie celem. Wierzę, że mogę zmieniać świat na lepsze swoją metodą uprawiania humoru i słowa. Ja przepraszam za to co się stało, bez żadnego "ale". Czuję, że przegięliśmy. Ale nie chce przepraszać jako rasista, ksenofob, szowinista, który się zdemaskował. Chcę przepraszać jako zawodowy błazen, któremu żart się nie udał”.

Myślicie, że takie kontrowersyjne wypowiedzi, mogą zmienić świat na lepsze? Raczej nie, tym bardziej, że o aferze z „gwałceniem Ukrainek”, głośno jest już w innych krajach. O erotycznych fantazjach showmanów z Ukrainkami, pisze między innymi niemiecki „Die Tageszeitung”. Coś nam się wydaje, że nie o taki rozgłos chodziło Kubie i Michałowi!

foto: facebook.com

Komentarze